Fiskus zalega ze zwrotem akcyzy

polskie monety

afagen (Flickr)

Przedsiębiorca, który wywiózł do innego kraju UE towary w Polsce objęte akcyzą, może ubiegać się o zwrot zapłaconego podatku. Jednak w praktyce są duże kłopoty z jego uzyskaniem, ponieważ Fiskus zwleka nawet kilka lat. Wszystko przez niedopracowane przepisy.

Celnicy zwlekają ze zwrotem zapłaconej akcyzy bezkarnie, ponieważ regulacje prawne nie obciążają takiej zwłoki karnymi odsetkami. Co prawda jest wskazany termin 30 dni od złożenia wniosku, jako maksymalny czas wypłacenia zwrotu  (w wyjątkowych sytuacjach może on zostać przedłużony do 90 dni), jednak przepisy są tak skonstruowane, że NSA nie widzi podstaw do naliczania karnych odsetek za zwłokę. Stąd notoryczne i bardzo duże opóźnienia Fiskusa.

Sądy administracyjne wnioski o zwrot akcyzy z należnymi odsetkami rozpatrują negatywnie. Wskazują na fakt, iż w ustawie o akcyzie nie ma zapisu mogącego stać się podstawą do wypłaty karnego oprocentowania. Poza tym przepisy Ordynacji Podatkowej nie pozwalają traktować zaległego zwrotu akcyzy jako nadpłaty, a to ona jest objęta oprocentowaniem za zwłokę.

Sprawę komentuje radca prawny Artur Nowak (kancelaria Domański Palinka Zakrzewski):

„Orzeczenie NSA, a właściwie cała linia, która się ukształtowała, stanowi naganną praktykę bezterminowego odraczania wydawania decyzji o zwrocie akcyzy nawet w oczywistych sprawach lub procesowania się na bazie wątpliwych argumentów.”

[źródło: gazetaprawna.pl]