Tagi

Powiązane wpisy

Podziel się

Pracodawcy szukają młodych i doświadczonych

Rynek pracy otrząsa się po kryzysowym zastoju. Co piąta firma szuka nowych pracowników. Głównie są to duże przedsiębiorstwa. Interesują ich osoby młode, jednak mogące się pochwalić doświadczeniem.

Pod tym względem nic się więc nie zmieniło. Idealny kandydat to nadal osoba w miarę świeżo po studiach (odpowiednie wykształcenie też jest kluczowym kryterium), w wieku nie przekraczającym 45 lat, a jednocześnie posiadająca spore doświadczenie zawodowe. Ktoś taki może liczyć na zatrudnienie. W przypadku innych osób sytuacja wygląda dużo gorzej, choć pracodawcy czasami skłonni są robić wyjątki, ze względu na perspektywiczność pracownika. Ma to miejsce głównie wtedy, gdy mogą liczyć na jego zaangażowanie.

Fakt, że samo wykształcenie nie wystarcza do znalezienia dobrej pracy sprawia, iż coraz więcej młodych ludzi z dyplomami wyższych uczelni ląduje na stanowiskach nie wymagających specjalnych kwalifikacji. Magister za kasą w hipermarkecie już nikogo nie dziwi. I choć teoretycznie jest to korzystne, bo absolwent ma pracę, to taka sytuacja na dłuższą metę zazwyczaj źle odbija się na efektywności pracy. Wykształcony pracownik wykonując zbyt proste zajęcie będzie się frustrował.

Oprócz różnej dystrybucji szans wśród bezrobotnych ze względu na wykształcenie, tradycyjnie rolę odgrywa też płeć. Panie mają mniejsze szanse na zdobycie pracy w wielu zawodach, gdzie wyraźnie preferowane są typowo męskie cechy. Z drugiej strony relacje te wyrównują się, gdy spojrzymy na stanowiska kierownicze. Czasami nawet sytuacja wygląda tu odwrotnie i kobiety są premiowane.