Rząd wprowadzi składki ZUS od umów zlecenie

ZUS od umowy-zlecenie

Wendy Copley (flickr)

Zgodnie z zapowiedziami rząd zabrał się za temat ozusowania tzw. umów śmieciowych. Konkretnie – za umowy zlecenie.

Zmiany są efektem presji wywieranej przez związki zawodowe, chociaż przyznać trzeba, że rząd ma do tych propozycji pozytywne podejście. Uważa, iż ozusowanie umów-zlecenie pozwoli na zlikwidowanie obecnych na rynku pracy patologii. Na dzisiaj standardową sytuacją jest, gdy pracownik, który powinien mieć umowę o pracę, pracuje w oparciu o umowę cywilnoprawną. Nie odprowadza od niej składek ZUS, co prowadzi do zaniżenia wysokości przyszłych świadczeń emerytalnych.

Związkowcy postulują również zniesienie hierarchię kolejności obowiązku odprowadzania składek. Obecnie ZUS odprowadzany jest tylko od pierwszej umowy i jeśli dana osoba podpisuje kolejne, nie są one obciążone z tego tytułu. Skutkiem jest nagminna praktyka podpisywania umów z zaniżonymi płacami, a następnie sygnowanie kolejnych, w których poziom wynagrodzenia odpowiada rzeczywistym zarobkom zleceniobiorcy.

NSSZ „Solidarność” już w 1998 roku opracowała projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. To on stał się punktem wyjścia obecnych rozmów. W projekcie tym postulowano także obciążenie ZUS-em umów o dzieło, eksperci zgodni są więc co do tego, iż składki od umów-zlecenie są dopiero początkiem zmian.

W ramach komisji trójstronnej dwie strony są dobrze nastawione do proponowanych zmian – rząd i związki zawodowe. Przeciwko są przedsiębiorcy, którzy uważają, iż kolejne obciążenia bardzo utrudnią życie przedsiębiorcom i zdławią polską gospodarkę.  Większe koszty pracy wywołają redukcję zatrudnienia, tak więc inicjatywa związków zawodowych zamiast pomóc pracownikom, pozbawi ich stanowisk.

[źródło informacji: gazetaprawna.pl]