Single nie dostaną pieniędzy na mieszkania

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy dotyczący finansowania części kredytów osobom kupującym własne M. Ostatecznie zdecydowano się na znaczne cięcia i pominięcie singli.

To duże rozczarowanie, choć juz wcześniej spekulowano o tym, że wbrew obietnicom rządu, single nie zostaną uwzględnieni w programie „Rodzina na swoim” (piszemy o tym w artykule Single wypadną z Rodziny na swoim). Teraz jest już pewne, że w ciągu najbliższych dwóch lat, czyli w czasie obowiązywania programu, osoby samotne nie będa mogły wziąć kredytu na mieszkanie na preferencyjnych warunkach. Państwo odmówiło im tego prawa uzasadniając, że wprowadzanie nowych beneficjentów w ostatniej fazie programu „nie znajduje uzasadnienia w kryteriach demograficznych, społecznych, jak i dochodowych”.

Z pewnością przeważył jednak ostatni z przytoczonych argumentów. Kryterium dochodowe było kluczowe. Na pominięcie singli od dłuższego czasu nie zgadzał się bowiem minister finansów. Okazał się na tyle przekonujący, że pozostali ministrowie ulegli jego perswazji.

Minister finansów miał zapewne również niemały wpływ na kształt pozostałych zapisów w ustawie. Oficjalnie wiadomo już, że limity cenowe na mieszkanie znacznie spadną, bardziej, niż zapowiadano to w projekcie ustawy. Mnożnik, który służy do ustalenia ceny m kw. mieszkania mogącego podlegać kredytowaniu ustalono na 1,1, choć projekt przeidywał mnożnik 1,2. Przed zmianami wynosił on 1,4. To bardzo zmniejszy pulę dostępnych w programie mieszkań (ceny mieszkań kwalifikujących się spadną bowiem o 21,4 proc.), a także wykluczy z niego te położone w atrakcyjnych lokalizacjach.

Rada Ministrów potwierdziła też wcześniejsze założenia do ustawy. Z programu wykluczono mieszkania z rynku wtórnego (dotychczas 6 na 10 kupionych w programie mieszkań pochodzi właśnie z niego). Dopłaty będą udzielane więc tylko do mieszkań zupełnie nowych i do budowy domów. O kredyt z dopłatą państwa będa mogły ubiegać się wyłącznie te osoby, które w mają maksymalnie 35 lat.