Gospodarka na plus, ale optymizm nie rośnie

pesymizm

Wyniki gospodarcze, jakie nasz kraj uzyskuje w ostatnich miesiącach, wskazują na powolną, lecz systematyczną poprawę. Odczuwają to również sami obywatele. Okazuje się, że rośnie grupa Polaków pozytywnie określających sytuację gospodarczą kraju. Według badań przeprowadzonych przez CBOS w lipcu b.r., 14% pytanych uważało ją za dobrą. To wzrost w porównaniu do poprzednich miesięcy. Dodatkowo, większa niż wcześniej grupa polskich obywateli pozytywnie określa własną sytuację materialną. Za dobrą uznało ją 40% Polaków.

Co więcej, wyniki badań CBOS są dużo lepsze niż w Czechach, na Słowacji oraz na Węgrzech, gdzie regularnie prowadzi się podobne badania. Wśród Czechów tylko 6% ankietowanych uważało, że gospodarka ich kraju ma się dobrze. W przypadku Słowaków i Węgrów takiej odpowiedzi udzieliło po 7% respondentów. Jednocześnie, po 66% Czechów i Słowaków oceniło sytuację jako złą. Na Węgrzech za negatywną uznało ją 55% obywateli.

Różnice widać również przy ocenie sytuacji materialnej gospodarstw domowych. W Czechach za dobrą uznaje ją o 4% mniej pytanych niż w Polsce. Daje to 36% odpowiedzi wskazujących na zadowolenie ze swoich finansów. Na Słowacji 23% obywateli uważa warunki materialne swoich rodzin za dobre, a na Węgrzech usatysfakcjonowanych swoją sytuacją jest ledwie 13% mieszkańców. Także Węgrowie najczęściej negatywnie oceniają swoje rodzinne budżety (39%). Jako złe swoje warunki finansowe uznało 21% Czechów i 26% Słowaków.

Zaskakujący jest więc fakt, że to Polacy są największymi pesymistami, jeśli chodzi o prognozy na przyszłość. Mimo względnie dobrej oceny sytuacji gospodarczej oraz własnych warunków materialnych, jedynie 15% obywateli naszego kraju spodziewa się, że sytuacja w kraju ulegnie w najbliższym czasie poprawie. Dużo więcej optymistów odnotowano na Węgrzech, gdzie na lepsze czasy liczy 23% respondentów.

Według ekspertów, Polacy obawiają się przyszłości ze względu na niepewną sytuację polityczną. Problemy zauważalne w Platformie Obywatelskiej, zawieszanie niektórych jej członków, niewywiązywanie się rządu z wcześniejszych obietnic sprawia, że ankietowanym trudno uwierzyć w poprawę gospodarczą, gdy kiepsko wygląda sytuacja na scenie politycznej. Niemniej jednak, eksperci zauważają, że mimo deklarowanego pesymizmu, Polacy wcale nie boją się kryzysu. Dane pokazują, że coraz śmielej wydajemy pieniądze, a sprzyja temu głównie niewielka inflacja i wzrost realnych wynagrodzeń