Pracujemy ponad normę

Dla Polaków praca ma ogromne znaczenie. Strach przed jej utratą powoduje, że poświęcamy jej zbyt wiele, co często nie pozostaje bez wpływu na życie prywatne.

Praca, w rzeczywistości, w której bezrobocie jest coraz bardziej powszechne, jest luksusem. Dlatego w Polsce niewielu pracowników dobrowolnie decyduje się na zmianę pracy, nawet jeśli obecna ich nie satysfakcjonuje. Co więcej obowiązkom służbowym poświęcamy zbyt wiele czasu, nierzadko dajemy się wykorzystywać swoim pracodawcom. Jesteśmy najbardziej zapracowanym społeczeństwem w Europie. W przywiązaniu do pracy przeganiaja nas tylko Azjaci.

To wnioski z badania opinii społecznej, jakie przeprowadziła firma Kelly Services. Jej ostatnia ankieta udowodniła, że dla pracy jesteśmy zrobić bardzo wiele. Tym samym cierpi nasze życie prywatne.

Badanie pokazało, że aż 42 proc. pracujących Polaków wykorzystuje swój czas wolny na wypełnianie służbowych obowiązków – dorabianie na zleceniach czy pracę po godzinach. Nierzadko też zarywamy noce, by dobrze przygotować się do kolejnego dnia w biurze. To nasza rzeczywistość. By zapewnić sobie pożądany poziom zamożności 20 proc. Polaków decyduje się na pracę na kilku etatach.

26 proc. Polaków zostaje w pracy po godzinach. Przyczyną nie jest ich lenistwo czy problemy z organizacją pracy. Wymusza to na nich natłok zadań, które przydziela im pracodawca. W większości przypadków nie potrfaimy odmówić, co kończy się ślęczeniam za biurkiem do późnych godzin.

Przy braku ofetr pracy, kiedy tylko pojawai się propozycja zatrudnienia, zaraz z niej korzystamy. Nie ma znaczenia to, że praca obejmuje niestandardowy czas pracy – nawet kilkanaście godzin bez przerwy albo pracę poza domem.