6 marca rozpocznie się Tydzień e-Książki

Poziom czytelnictwa w Polsce jest fatalny. Być może zmieni to postęp technologiczny. Być może ci, którzy są na bakier z tradycyjnymi książkami, zaprzyjaźnią się z ich elektronicznymi wersjami.

Współcześni, wymagający czytelnicy mogą dostrzec w nich bowiem wiele zalet, których nie dostrzegają w papierowych wydawnictwach. Przede wszystkim niska cena, która jest kusząca tym bardziej, że od 2011 roku VAT na książki wzrósł do 5 proc. Dodatkowo w internecie dostępne są często darmowe fragmenty e-booków. Poza tym to, co z pewnością ułatwia czytanie to multimedialność i możliwość szybkiego przeszukiwaia treści.

O wszystkich zaletach e-książki będzie można dowiedzieć się więcej podczas zbliżającego się tygodnia. 6 marca rozpoczyna się bowiem Międzynarodowy Tydzień e-Ksiażki, który potrwa do 12 marca. W tym czasie miłośnicy e-booków będą przekonywać do korzystania z formy elektronicznej.

Akcja w Polsce jest wysoce uzasadniona. Rynek e-booków nie jest jeszcze tak rozwinięty, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Tam pierwsza e-książka powstała już 40 lat temu – uznaje się za nią Deklarację Niepodległości. U nas wzrost zainteresowania cyfrowymi książkami obserwuje się dopiero od 2008 roku. Dlatego też wiedza Polaków na temat e-booków, sposobu ich zakupu, czytników e-booków jest jeszcze mała.

Tydzień e-Książki będzie obchodzony na całym świecie już po raz ósmy. W 2010 roku w akcji wzięło udział aż 136 państw. Na pomysł propagowania książek elektronicznych w ten sposób wpadła kandyjska powieściopisarka i autorka książek dla dzieci – Rita Toews.