Optymistycznie podchodzimy do szukania pracy

Choć bezrobocie na całym świeice szaleje, Polacy w zdecydowanej większości uważają, że bez trudu znaleźliby nową pracę. I nie zajęłoby im to dużo czasu.

Takie informacje podaje raport sporządzony przez „Monitor Rynku Pracy”. W ankiecie internetowej 81 proc. Polaków, którzy obecnie mają pracę, odpowiedziało, że pół roku wystarczyłoby im na znalezienie nowej posady. Nie oznacza to jednak, że są skłonni zrezygnować z dotychczasowego stanowiska, nie zmartwiliby się jednak, gdyby los postawił ich w takiej sytaucji.

W rzeczywistości panoszącego się na całym świecie bezrobocia optymizm Polaków wydaje się trochę przesadzony. Ubiegły rok zakończył się bowiem z rekordową liczbą osób pozostających bez zatrudnienia. Aż 205 mln osób nie pracuje. Co więcej specjaliści nie wróżą znacznej poprawy sytuacji w tym roku. W najlepszym wypadku liczba ta spadnie do „zaledwie” 203 mln. Problem nie tkwi już w kryzysie finansowym. Teraz ograniczanie zatrudnienia w wielu krajach świata wynika z oszczędnej polityki finansowej, której źródła należy upatrywać w wysokim poziomie zadłużenia publicznego.

Polacy jednak wydają się nie zdawać sobie sprawy z sytuacji, jaka ma miejsce nie tylko w Polsce i w Europie, ale na całym świecie. Aż 73 proc. Polaków liczy, że szef w tym roku da im podwyżkę. W tej kwestii jesteśmy zdecydowanie bardziej wymagający od innych Europejczyków. Nieco ponad połowa Niemców i Słowaków spodziewa się podwyżki. Na wyższe pensje liczy też 49 proc. Włochów i 46 proc. Brytyjczyków. Oni nie wykazują jednak tak dużego optymizmu, jeśli chodzi o szybkość znalezienia nowego zatrudnienia.