Single wypadną z Rodziny na swoim?

W przyszłym tygodniu na swoim posiedzeniu rząd zajmie się pracą nad nowym projektem, wprowadzającym zmiany do programu „Rodzina na swoim„. Jeśli prace przebiegną sprawnie, zmiany wejdą w kwietniu.

Czyli z czteromiesięcznym opóźnieniem. Według wcześniejszych planów nowe zasady, na jakich miał obowiązywać program, miały bowiem zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2011 roku. Rząd jednak nie dopełnił terminów i nie mógł zająć się sprawą na posiedzeniu przed końcem roku. Nie dla wszystkich jednak niedbalstwo rządu ma niekorzystne konsekwencje. Rodziny, które w ubiegłym roku nie mogły wziąć kredytu na mieszkanie, do kwietnia mogą to zrobić jeszcze na starych zasadach – nie tak rygorystycznych, jak nowe.

Warto przypomnieć, że nowe regulacje wprowadzą wiele ograniczeń, wśród nich będą:

  1. Bariera wiekowa – rząd planuje pomoc w spłacie kredytu tylko osobom, które nie ukończyły 35 roku życia.
  2. Pułapy cenowe – mniejsze niż dotychczas,
  3. Limity powierzchni – rodziny pomoc w spłacie odsetek otrzymają do mieszkań nie większych niż 75 m kw., przy czym obejmie ona tylko 50 m kw.
  4. Uwzględnienie w programie mieszkań wyłącznie z rynku pierwotnego.

Warto więc z rządowego opóźnienia skorzystać i do kwietnia załatwić wszystkie formalności. Na szybkie zmiany bardzo liczyli jednak single. Obiecywano im, że od nowego roku również im będzie przysługiwała państwowa pomoc w spłacie kredytu na mieszkanie. Teraz okazuje się, że mimo tego, iż na chwilę obecną znajdują się oni w założeniach do programu, ostatecznie wcale nie muszą zostać w nim uwzględnieni. Przeciwny temu jest bowiem minister finansów, który zmuszony jest szukać oszczędności w każdym możliwym miejscu. Jeśli więc jego argumenty przekonają pozostałych ministrów, single zostaną z niczym.

Wcześniej planowano, by osobom, które prowadzą jedoosobowe gospodarstwo domowe, umożliwić zakup mieszkania z dopłatą państwa. Zgodnie z założeniami mogłoby być ono niewiększe niż 50 m kw.