Wątroba wyhodowana ze skóry

Chińscy naukowcy dołożyli kolejną cegiełkę do rozwoju transplantologii. Wyhodowali wątrobę, która może w przyszłości z powodzeniem zastąpić organy dawców.

To cenne tym bardziej, że transplantologia ma poważne problemy z pozyskiwaniem narządów do przeczczepów od dawców niespokrewnionych. A zapotrzebowanie jest ogromne. Tym bardziej, że przeszczepy wątroby wykonuje się bardzo często, bo istnieje bardzo wiele przyczyn przeszczepiania tego organu. Do najważniejszych należą przede wszystkim:

  • marskość watroby (jest przyczyną 75 proc. przeszczepów wątroby),
  • nowotwory wątroby,
  • wirusowe zapalenie wątroby typu B,
  • wirusowe zapalenie watroby typu C,
  • mukowiscydoza,
  • silne zatrucia.

Praca naukowców z Shanghai Institute for Biological Sciences jest godna uwagi. Co więcej opiera się ona na wręcz niewiarygodnych procesach. Sztuczna wątroba powstała w chińskim laboratorium ze skóry. Konkretnie z jej komórek zwanych fibroblastami, które po zmodyfikowaniu genetycznym doskonale przekształcają się w hepatocyty, czyli komórki wątroby. Jest więc szansa, że po wszczepieniu ich do ludzkiego organizmu, zaczną funkcjonować tak, jak naturalne komórki wątroby. To bardzo prawdopodobne tym bardziej, że testy przeprowadzane na myszach dały pożądane wyniki.