Kłopoty singli w „Rodzinie na swoim”

Rynek nieruchomości jest w dobrej kondycji. Buduje się dużo, a sytuacja cenowa się ustabilizowała. Mimo tego, single mogą mieć spore kłopoty z zakupem mieszkania w programie „Rodzina na swoim„.

Wszystko dlatego, że deweloperzy zdają się nie zauważać potrzeb wszystkich swoich potencjalnych klientów. Oczywiście nie mają kłopotu z wprowadzaniem na rynek nowych mieszkań, może się jednak wkrótce okazać, że nie znajdą na nie nabywców.

Single to grupa kredytobiorców, którzy od nowego roku zapewne szturmem ruszą do banków. Od 1 stycznia będą oni mogli bowiem skorzystać z programu „Rodzina na swoim”. Mają jednak postawione warunki. Kredytowane mieszkanie nie może być większe niż 50 m kw. Tymczasem oferta deweloperów jest pełna lokali trzypokojowych o średniej powierzchni 66,9 m kw. Takie mieszkania mogłyby nabyć w programie rodziny, jednak one coraz rzadziej wnioskują o przyznanie kredytu z pomocą państwa. Biorąc pod uwagę fakt, że od przyszłego roku warunki będą mniej korzystne, liczba rodzin może się jeszcze skurczyć.

Oznacza to, że deweloperzy nie znajdą tak łatwo lokatorów. Według GUS w ciągu ostatnich 10 miesięcy na rynek trafiło blisko 42 tys. mieszkań. Część z nich nie znajdzie właścicieli. Wszystko dlatego, że oferta deweloperów nie trafia w zapotrzebowanie. Mieszkania są za duże, a takie mogą czekać na właściciela nawet kilkanaście miesięcy. Okazuje się bowiem, że mieszkania, na które jest największy popyt, mają powierzchnię ok. 51 m kw.

Dlatego też przewiduje się, że wszystkie mniejsze lokale mieszkalne szybko znikną z rynku. Dla wielu singli więc mieszkań zgodnych z założeniami programu rządowego może po prostu zabraknąć. Tym bardziej, że program wygaśnie już w 2013 roku.