Transplantacja ma popracie Polaków

Obecnie transplantacja jest powszechną metodą ratowania życia na świecie. W Polsce zaufanie do tej dziedziny medycyny rośnie. Coraz więcej Polaków dekalaruje chęć oddania narządów do przeszczepu.

Wsparcie dla transplantologii

Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że:

  • aż 85 proc. Polaków nie ma oporów przed oddaniem swoich narządów do przeszczepu po śmierci,
  • 89 proc. badanych deklaruje, że zostaliby dawcami, gdyby organu potrzebował ktoś z najbliższej rodziny,
  • 28 proc. badanych byłoby w stanie pomóc w ten sposób zupełnie obcym osobom,
  • 27 proc. ankietowanych deklaruje bezwarunkową gotowość do podarowania komuś swoich organów, w celu uratowania życia,
  • 87 proc. akceptuje wolę najbliższych w kwestii ich zgody na oddanie narządów po śmierci.

Zaangażowanie społeczne w sprawy transplantologii jest obecnie na bardzo wysokim poziomie. Odsetek Polaków odnoszących się krytycznie do transplantologii wynosi zaledwie 2 proc.

Kryzys w transplantologii

Nie zawsze jednak było tak różowo. Transplantologia w Polsce w tym roku obchodzi swoje 45-lecie (pierwszy przeszczep nerki odbył się w 1966 roku, pierwszy przeszczep serca, wykonany przez prof. Zbigniewa Religęw 1985 roku). W tym czasie przeżyła już kilka poważnych kryzysów. Tylko w ostatniej dekadzie transplantologia w Polsce przeszła 2 ogromne wstrząsy. Pierwszy w 2002 roku, kiedy na jaw wyszła sprawa łódzkich „Łowców skór”, druga w 2009 roku – po głośnym zatrzymaniu dr. Mirosława G. – w efekcie tej sprawy dwa lata temu liczba potencjanych dawców organów spadła aż o 12 proc. Zaufanie do lekarzy trudno odbudować, tym bardziej cieszy, że powoli udaje się je wypracować. Przeszczepy organów zyskują na nowo społeczną aprobatę. Tylko 8 proc. Polaków jest przeciwnych oddawaniu organów po śmierci.

Ustawa transplantacyjna – 1995 rok

Podstawą prawną, na której opiera się transplantologia w Polsce, jest ogłoszona w 1995 roku ustawa o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Z góry zakłada ona zgodę na pobieranie organów po śmierci, o ile pacjent wcześniej nie wyraził sprzeciwu. Mógłby to zrobić:

  • pisemnie – wysyłając wniosek do Centralnego Rejestru Sprzeciwów,
  • pisemnie – sporządzając stosowne oświadczenie podczas przyjęcia do szpitala,
  • ustnie – w obecności 2 świadków podczas przyjęcia do szpitala.

Jeśli ze strony pacjenta nie ma sprzeciwu, po jego śmierci lekarze, na mocy przywołanej ustawy, mają prawo do pobrania zdrowych organów do przeszczepu. Obok ustawy transplantacyjnej istnieje jednak jeszcze prawo obyczajowe. W związku z nim, lekarze konsultują swoją decyzję z rodziną zmarłego. kwestię etyki rozwiązuje jednak tzw. „oświadczenie woli” – to deklaracja, którą podpisuje się dobrowolnie wyrażając zgodę na pobranie narządów po śmierci. Jeśli dokument istnieje, mimo sprzeciwów rodziny, lekarze w nagłych wypadkach, upoważnieni są do przeprowadzenia przeszczepu z udziałem organów zmarłego.

Oświadczenie woli

Choć obecnie zdecydowana większość Polaków deklaruje gotowość do oddania narządów w przypadku śmierci, niewielu z nich zrobiło to oficjalnie. Oświadczenie woli podpisało jedynie 2 proc. Polaków, choć 72 proc. deklaruje, że bez wahania podpisałoby się pod jego treścią. Specjalne druki można pobrać w internecie. Ważność zachowują także oświadczenia wypisane własnoręcznie z załączynymi danymi osobowymi. Konieczne jest imię i nazwisko, adres oraz PESEL. I treść powinna brzmieć:

„Moją wolą jest, by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. informuję także, że o swojej decyzji poinformowałem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować”.