Ropa tanieje, paliwa nie

ceny ropy spadają paliwa nie

Rrrodrigo (Flickr)

Chociaż ceny ropy naftowej w ostatnim okresie spadły, na polskich stacjach benzynowych nie widać zmian. Sprzedawcy na litrze benzyny zarabiają od 60 do 70 groszy.

Informacje z światowego rynku ropy naftowej dawały nadzieję na to, że w końcu ceny paliw ruszą w dół. Zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych rosną, a kwartalny spadek ceny baryłki wyniósł aż 23% (to największy spadek od IV kwartału 2008 roku). Mimo tego polscy kierowcy nie poczuli prawie żadnej poprawy – stacje benzynowe bardzo powoli reagują na globalne zmiany.

Analitycy są zgodni co do tego, iż nie ma co liczyć na gwałtowne przeceny. Korekty będą wprowadzane stopniowo. Analogiczna sytuacja miała miejsce w 2008 roku, gdy wywołany kryzysem gospodarczym spadek ceny ropy naftowej kierowcy zaczęli odczuwać dopiero po około 4 miesiącach.

Obecnie sprzedawcy paliw chcą odrobić straty z ostatniego okresu, gdy alarmowali, iż dokładają do interesu. Utrzymywanie wysokiej ceny przy spadających kosztach nabycia paliwa w hurcie pozwala im zwiększać marżę. Marnym pocieszeniem dla polskich kierowców może być informacja, że polskie stacje nie są wyjątkiem – w całej Unii Europejskiej ceny paliw bardzo powoli dostosowują się do nowej sytuacji.

[źródło: wprost.pl, wyborcza.biz]