Zadłużenie deweloperów znacznie wzrosło

Okazuje się, że dobra kondycja firm deweloperskich to tylko ładna fasada. Wewnątrz branży kłębią się bowiem czarne chmury. Finanse deweloperów pozostawiają wiele do życzenia.

Długi deweloperów

O tym, w jakich opałach się znajdują mogą świadczyć dane znajdujące się w Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej. Nie są one optymistyczne. Na przestrzeni 5 ostatnich lat zadłużenie deweloperów wzrosło o ponad 300 proc.! O ile w 2006 roku w rejestrach KRD znajdowało się 25 firm, tak obecnie jest ich już 114. Kulminacyjny był rok 2009, w którym przybyło najwięcej zadłużonych, teraz rejestruje się ich mniej, ale ich liczba również wywołuje obawy.

Firmy budowlane pod kreską

Kłopoty finansowe deweloperów to nie tylko ich zmartwienie. Konsekwencje odczuwa cała branża budowlana. Należności powinny trafić do partnerów w całej Polsce. Na uregulowanie spłaty czekają:

  • firmy budowlane – należy im się 34,5 proc. zobowiązań deweloperskich,
  • firmy sprzedające materiały budowlane – 15,6 proc.,
  • agencje nieruchomości – 15,6 proc.,
  • spółdzielnie mieszkaniowe – 8 proc.

Klient bez ochrony

Nie uprawiając czarnowidztwa, w obliczu wysokiego poziomu zadłużenia, istnieje ryzyko, że firmy deweloperskie po prostu zbankrutują. Jednocześnie setki klientów rynku nieruchomości poniosą ogromne straty finansowe i marzenia o własnym M. Obecnie przecież żadne prawo nie chroni ich na wypadek takiego biegu wydarzeń – pod tym względem jesteśmy jednym z ostatnich krajów w UE. Na wniosek Trybunału Konstytucyjnego pojawiły się nawet plany ustawy, która narzucałaby deweloperom konieczność ubezpieczenia pieniędzy nabywców mieszkań na rachunku powierniczym. Środki wpłacane za mieszkania byłyby tam deponowane do czasu wypisania aktu własności mieszkania. Ustawa jednak wciąż nie trafiła pod obrady sejmu.