Ubóstwo w Polsce

ubóstwo w Polsce

Fergal of Claddagh (Flickr)

Według kryteriów stosowanych przez GUS, w 2011 roku poniżej granicy ubóstwa żyły ponad 2 miliony gospodarstw domowych. Skala problemu jest ogromna i niestety będzie rosła.

Granica ubóstwa jest ustalana na różnym poziomie, zależy więc od tego, kto przeprowadza analizę sytuacji. Według GUS-u w Polsce dla jednoosobowego gospodarstwa progiem ubóstwa jest dochód 887 zł miesięcznie, zaś dla rodziny składającej się z dwóch dorosłych osób i dwojga dzieci – 1863 zł. W poprzednim roku niższe dochody wykazało 15% gospodarstw domowych (czyli ponad 2 miliony). Poziom ubóstwa był skorelowany z poziomem wykształcenia – wśród rodzin, gdzie rodzice mają wyższe wykształcenie, minimum finansowe rzadko nie jest osiągane.

Bieda dotyka słabo wykształconych, bezrobotnych, rencistów oraz rodziny wielodzietne, przy czym finansowego minimum częściej niż emeryci nie mogą sobie zapewnić młodzi oraz osoby w wieku średnim. Wyznacznikiem poziomu biedy nie jest tylko miesięczny przychód, ale też inne czynniki. GUS bierze również pod wzgląd gospodarstwa domowe, które mają problem ze zbilansowaniem swojego budżetu – zalegają z czynszem, opłatami za gaz i prąd, spłatą długoterminowych kredytów, zaciągają pożyczki na bieżące potrzeby.

W nadchodzącym okresie raczej nie ma co liczyć na poprawę sytuacji. Rodzin żyjących poniżej progu ubóstwa będzie coraz więcej. Ma na to wpływ słaba kondycja naszej gospodarki – rośnie bezrobocie, podwyżki są tak małe, że „zjada” je inflacja, poza tym coraz więcej osób pracuje za minimalne wynagrodzenie lub nawet za niższe, na tzw. umowach śmieciowych.

[źródło informacji: forsal.pl]