Emigracja do Niemiec zuboży polski rynek pracy

1 maja 2011 roku dla Polaków swoje rynki pracy otworzą Niemcy i Austria. Specjaliści przewidują kolejną falę emigracji. Szacują, że z Polski mogą wyjechać nawet 2 mln osób.

W pierwszych miesiącach z kraju za pracą może wyemigrować ok. 400 tys. osób, jeśli znajdą zatrudnienie zaczną sprowadzać swoje rodziny i zachęcać znajomych do podjęcia pracy za granicą. A to spowoduje lawinę wyjazdów. Tym bardziej, że już teraz dochodzą sygnały, że początkowo niechętne Niemcy potrzebują wyspecjalizowanych pracowników i tworzą stanowiska m.in. dla Polaków. Nasze szanse na zatrudnienie rosną tym bardziej, że Niemcy i Austria mają duże opory przed wypełnianiem ich rynku pracownikami spoza Europy.

Starzejące się szybko niemieckie społeczeństwo potrzebuje młodych pracowników. Szeroko otwiera więc drzwi dla specjalistów. Potrzebuje głównie informatyków i zapewni im na pewno lepsze warunki pracy, niż mają oni w kraju – większe bezpieczeństwo zatrudnienia i wyższe wynagrodzenie. Zagraniczny popyt na wykwalifikowanych pracowników może przyczynić się do dużego spustoszenia na rodzimym rynku. Tym bardziej, że powoli wchodzimy w fazę niżu demograficznego.

Brak pracowników będzie powodował kłopoty społeczne i finansowe. Niższy dochód narodowy, mniej osób, które płacą w kraju podatki i stosunkowo duża liczba emerytów to spore obciążenie dla budżetu destabilizujące polską gospodarkę.