Banki wciąż zamknięte dla seniorów

Ministerstwo finansów poważniej podchodzi do zamiany gotówki na pieniądze wirtualne. Transformacja miałaby dotknąć wszystkich obywateli, nawet tych, którzy z informatyzacją mają niewiele wspólnego.

Największe problemy rząd może napotkać ze strony seniorów, którzy niechętnie korzystają z innej formy płatności niż gotówka. To kwestia przyzwyczajeń, a także lęku przed nowoczesnymi rozwiązaniami. Mimo to jednak rząd pozostaje przy swoim i stanowczo deklaruje, że już w 2013 roku wprowadzi zinformatyzowany system posługiwania się pieniędzmi. Wypłaty emerytur i rent realizowane będą w postaci przelewów bankowych, a rachunki będzie można zapłacić przy użyciu karty płatniczej.

Za trzy lata może się jednak okazać, że wszystko nie jest tak bajecznie proste. Pomijając opory seniorów, na zmiany nie są przygotowane także banki. Póki co tylko 5 z nich ma ofertę przygotowaną pod kątem osób starszych, a nawet tu od lat nie jest ona modyfikowana, bo rzadko kiedy ktoś w ogóle z niej korzysta. Emerytów nie kusi nawet to, że produkty bankowe przygotowane specjalnie dla nich są zazwyczaj tańsze od pozostałych oraz wzbogacone o dodatkowe usługi, np. pakiet medyczny czy ubezpieczenie domowe.

Póki co seniorzy nie są atrakcyjnymi dla banków klientami. Sprawiają więcej kłopotów, niż dają korzyści, wykazują dużą nieufność do banków, szczególnie do bankowości elektronicznej. W takiej rzeczywistości trudno będzie ministerstwiu walczyć o wyższość pieniędzy wirtualnych. Tym bardziej, jeśli transformacja miałaby się odbyć siłą, a emeryci byliby zmuszeni do rezygnacji z gotówki.