Święta – w pracy do ostatniej chwili

świąteczna kolacja

W ostatnich dniach przed Bożym Narodzeniem każdy z nas bardzo się spieszy, chcemy wszystko szybko zrobić, by mieć pewność, że jesteśmy gotowi na celebrowanie świąt. Niestety, niektórzy z nas do ostatniej chwili muszą pracować. To natomiast znacznie utrudnia przygotowanie świąt i odczucie bożonarodzeniowej atmosfery. Dotyczy to głównie osób pracujących na stanowisku kasjerów i handlowców. Ta branża pozostaje aktywna niemal do ostatniego momentu. Wiele sklepów jest otwartych jeszcze w Wigilię popołudniu mimo, że większość Polaków przygotowuje się w tym czasie do uroczystej kolacji.

Jak co roku, tak i tym razem, niektóre organizacje i związki zawodowe apelują, byśmy postarali się zrobić zakupy odpowiednio wcześnie, nie wybierając się do sklepów w samą Wigilię. Im mniejszy będzie ruch, tym większe szanse na to, że punkty handlowe zostaną szybciej zamknięte. To natomiast będzie szansą dla ich pracowników na lepsze przygotowanie się do kolacji. Oprócz tego, apeluje się, by z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia klienci postarali się być sympatyczniejsi. Wszyscy spieszymy się tak samo i każdemu z nas jednakowo zależy na tym, by zdążyć na kolację w rodzinnym gronie. Jeśli w sklepach są tłoki, nie wyżywajmy się więc na kasjerach, którzy tak samo, jak my, chcieliby, jak najszybciej znaleźć się przy wigilijnym stole.

Starajmy się zachować spokój i okazać dobroć wszystkim, których spotkamy na swojej drodze tego szczególnego dnia. Nawet, jeśli są to osoby zupełnie nam obce, to z uwagi na charakter tych świąt, wykrzesajmy z siebie nieco sympatii i zrozumienia. Nie róbmy innym tego, co dla nas samych byłoby niemiłe. Jeżeli możemy, to odciążmy kasjerów i handlowców i dajmy im spokój w Wigilię. Nie wpadajmy do sklepów na ostatnią chwilę – ustalmy porządną listę zakupów i dokonajmy ich z odpowiednim wyprzedzeniem.

Pamiętajmy przy tym, że podaż powstaje wtedy, gdy pojawia się popyt, a to oznacza, że gdybyśmy przestali robić zakupy w godzinach popołudniowych 24 grudnia, właściciele sklepów nie widzieliby sensu w tak długim ich funkcjonowaniu. Dzięki temu, kasjerzy i handlowcy mieliby szansę spędzić wigilijne popołudnie oddając się ostatnim przygotowaniom do świąt. Dla nas zrobienie wcześniejszych zakupów nie powinno być raczej żadnym kłopotem, natomiast rezygnacja z zakupów w Wigilię może być ogromnym wsparciem dla kogoś innego.