Emancypacja a seks

zmywanie naczyń

spike55151 (Flickr)

To się może nie spodobać zwolennikom równouprawnienia płci – zespół socjologów z USA po przebadaniu kilku tysięcy par odkrył, że te z tradycyjnym podziałem ról częściej uprawiają seks.

Naukowcy przyjrzeli się życiu seksualnemu 4,5 tysiąca amerykańskich małżeństw, jednocześnie sprawdzając te  pary pod kątem podziału obowiązków. Wynik zaprzeczył temu, co w ostatnich latach lansowane jest przez emancypujące się kobiety i środowiska feministyczne – facet sprzątający, zmywający, robiący pranie to nie jest facet seksowny. Taki bowiem wniosek można wyciągnąć z faktu, iż pary, w których kobiety wykonują w domu tradycyjnie przypisane tej płci czynności, dużo częściej uprawiają seks. Różnica względem par wcielających model partnerski to aż 1,5 raza.

Efekty badań pewnie będą nie w smak środowiskom promującym partnerski model życia małżeństw. Naukowcy wyprzedzając ich ewentualne zarzuty, już sprawdzili, czy przypadkiem nie jest tak, iż w parach z tradycyjnym podziałem ról mężczyźni wymuszają seks na swoich partnerkach. Okazało się, że nie – panie osiągały satysfakcje z odbywanych stosunków w takim samym stopniu jak ich odpowiedniczki w małżeństwach partnerskich.

Autorzy badania ostrzegają jednak, by panowie nie zaniedbywali pomocy w domu. Co prawda udział w „kobiecych” obowiązkach obniża częstotliwość seksu, lecz za to bardzo pozytywnie wpływa na poziom satysfakcji z małżeństwa odczuwany przez kobiety.

[źródło informacji: asanet.org]