Mało pracy dla nauczycieli – będą zwolnienia

zwolnienia nauczycieli

shonk (Flickr)

Polscy nauczyciele mają powody do zmartwień – szykuje się fala zwolnień. Związki zawodowe szacują, że w niektórych regionach pracę może stracić nawet 10% pedagogów.

Główna przyczyna to niż demograficzny. O małej dzietności Polaków mówi się od wielu lat. Teraz niewielka liczba urodzeń zaczyna się odbijać na szkolnictwie. Niektórzy mieli nadzieję, iż będzie to okazja nie do redukcji zatrudnienia, ale poprawienia standardu edukacji poprzez zmniejszenie klas. W chwili obecnej w niektórych szkołach trafiają się grupy liczące nawet ponad 30 uczniów. Niestety taki scenariusz nie doczeka się realizacji. Będą za to cięcia etatów.

Samorządy zaplanowały na przyszły rok szkolny likwidację aż 1500 placówek edukacyjnych (w tym szkoły i przedszkola). Od 2005 roku ilość uczniów spadła o ponad milion – z 5,9 mln do 4,8 mln w 2011.

Najgorzej sytuacja wygląda w szkołach ponadgimnazjalnych. Tam przyczyną zwolnień będzie nie tylko niż demograficzny, ale też zmiany w programie nauczania. Do poziomu podstawowego wrócą przedmioty dotychczas nauczane na poziomie rozszerzonym. Mniejsza ilość godzin oznacza mniejszą ilość etatów.

Wielu nauczycieli szuka ratunku uciekając na roczne urlopy zdrowotne, przysługujące im na mocy zapisów z Karty Nauczyciela.