Tablety wygrają z PC

Jeszcze niedawno nikt nie wróżył im zbyt różowej przyszłości. Niektórzy twierdzili nawet, że znikną z rynku. Tymczasem tablety sprzedają się coraz lepiej i staną się popularniejsze niż PC.

Deloitte opublikował raport Technology, Media & Telecommunications Predictions 2011 zawierający przewidywania trendów na rynku technologii, mediów i telekomunikacji. Zawarte w nim dane są wyjątkowo korzystne dla producentów tabletów oraz smartfonów i netbooków. Być może jest zbyt wcześnie, aby mówić o zmierzchu kosztownych, wielofunkcyjnych pecetów, jednak zapotrzebowanie na wyspecjalizowane, mobilne urządzenia rośnie.

Rozwój tego segmentu rynku będzie się też wiązał ze wzrostem różnorodności technologii i oprogramowania. Już w tym momencie w przypadku przenośnych urządzeń nie można mówić o hegemonii Windowsa, która jest niepodważalna na PC. Tablety i smartfony są bardzo chętnie stawiane chociażby na Androidzie, który nie dość, że ma dużo mniejsze wymagania sprzętowe, to jeszcze jest darmowy. Jednak ostatecznie rywalizacja nie rozegra się tylko pomiędzy tymi dwoma konkurentami. Deloitte przewiduje, że pojawi się aż 5 konkurencyjnych systemów operacyjnych, przy czym każdy z nich będzie mógł liczyć na 5% udział w rynku. Dla producentów będzie to oznaczało konieczność wyboru którejś z platform, ponieważ dostosowanie architektury do obsługi każdej z nich najprawdopodobniej okaże się zbyt kosztowne. Jeżeli chodzi o stosowane w przenośnym sprzęcie chipy, to prognozuje się obecność dwóch dominujących i rywalizujących ze sobą technologii.

Boom na rynku tabletów będzie stymulowany między innymi ich zastosowaniem w biznesie. Dużą rolę odegrają tu zastosowania osobiste, dzięki którym wielu ludzi dostrzeże zalety tego typu urządzeń i zdecyduje się wprowadzić je do codziennego użycia w pracy. Deloitte przewiduje, iż ogromne zapotrzebowanie na tablety wykaże branża handlowa, gdzie urządzenia te mogą stać się istotnym ułatwieniem i podniosą efektywność pracowników. Poza tym niemożliwą do przeoczenia ich zaletą jest to, że w chwili obecnej nie istnieją jeszcze atakujące je wirusy, są więc bardzo bezpiecznymi terminalami. Jako użytkownik mogę dodać minus – wygórowana cena. Być może z czasem stanieją, gdy ten typ sprzętu się upowszechni. W chwili obecnej kuszącą alternatywę przedstawiają tablety z Chin.

Wyrażając nadchodzące tendencje w liczbach – sprzedaż PC spadnie do poziomu 46% ogólnej sprzedaży urządzeń komputerowych. Urządzenia mobilne sprzedadzą się w liczbie około 440 milionów sztuk, z czego przynajmniej 25% znajdzie zastosowanie w biznesie.

W raporcie Deloitte pojawiają się też inne interesujące prognozy. Przewiduje się ogromny wzrost znaczenia wodoru w wytwarzaniu energii. Jednak nie będzie to związane z rynkiem motoryzacyjnym, wbrew temu, czego się spodziewano do niedawna. Rewolucja dokona się raczej w urządzeniach zasilanych bateriami. Analitycy sceptycznie patrzą również na przyszłość wideorozmów. Sądzą, że co prawda technologia, łącznie z sieciami komórkowymi o wystarczającej przepustowości, stanie się powszechna, jednak użycie będzie niszowe. Wynikać to ma z tego, iż komunikacja głosowa w większości przypadków jest wystarczająca, a poza tym wideorozmowa wymaga dużo większego stopnia zaangażowania (nie można wtedy np. obserwować otocznia).

Również pokrzepiające się prognozy dla telewizji, które zaprzeczają przekonaniom, iż jest to medium z przeszłości, stopniowo odchodzące w zapomnienie. Według Deloitte wzrośnie jej oglądalność, a także dochód z reklam. TV nie tylko utrzyma swoją pozycję, ale ją wzmocni. Pomóc mają jej w tym nowe technologie, stymulujące popyt – HD, VOD (wideo na życzenie) i 3D.