Samogasnące papierosy – kolejny pomysł UE

Niwelowanie konsekwencji palenia to priorytet dla Unii Europejskiej. Teraz komisarze chcą ograniczyć liczbę pożarów spowodowanych niedopałkami.

Unii Europejskiej nie wystarczy, że zakaz palenia w miejscach publicznych objął już prawie całą Wspólnotę. Ustawy antynikotynowe stają się coraz bardziej rygorystyczne, ale to jeszcze za mało. Są już plany, by papierosy wkrótce nie miały żadnych właściwości smakowych i sprzedawane były w jednakowych pudełkach. W myśl nowej dyrektywy, która własnie wyszła spod unijnej ręki, jeśli papierosy zbyt długo będą leżały w popielniczce – same zgasną. Takie rozwiązanie ma ograniczyć liczbę pożarów, wybuchających w wyniku pozostawienia bez kontroli tlącego się papierosa.

Jak zwykle chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo, nie tylko palaczy, ale także osób z ich bliskiego otoczenia. Statystyki Komisji Europejskiej mówią, że rocznie w pożarach wznieconych przez papierosy ginie ok. 70 tys. osób na świecie. Skoro więc można tę liczbę zminimalizować, to czemu nie?

Nowe przepisy wiążą się jednak z dodobyli zmuszeni do dodatkowych opłat. To mogłoby zmusić niektórych to porzucenia nałogu, a więc producenci odczuliby spadek zysków.

Pierwsze samogasnące papierosy wyjdą z produkcji już po 17 listopada 2011 roku. Od tego czasu koncerny tytoniowe będą zmuszone, by do wytwarzania papierosów stosować specjalny papier, który słabiej przepuszcza tlen. Takie bezpieczniejsze bibułki będą jednak odpowiednio droższe niż te stosowane dotychczas. Producenci nie chcą jednak tych kosztów przerzucać na swoich klientów.