Tagi

Powiązane wpisy

Podziel się

Kryzys omija branżę gier komputerowych

branża gier komputerowych

vancouverfilmschool (Flickr)

Gospodarka daje coraz wyraźniejsze znaki choroby – wykańcza ją kryzys gospodarczy. Jednak są branże, które mają się świetnie. Problemy nie dotyczą m.in. producentów gier komputerowych.

Podczas gdy niemal wszystkie przedsiębiorstwa zaciskają pasa i szykują się na ciężkie czasy, w branży gier komputerowych nastroje są bardzo dobre. Elektroniczna rozrywka radzi sobie bardzo dobrze, także w Polsce. Rodzime firmy wydają hity, podbijające serca i portfele graczy na całym świecie. I wciąż mają apetyt na więcej. Plany są ambitne, a co za tym idzie, rynek pracy w tej branży stwarza ogromne możliwości. Nie dość, iż płace są tu sporo wyższe niż średnia krajowa, to zapotrzebowanie na pracowników jest na tyle duże, że część ekspertów spodziewa się, iż już niebawem to nie pracodawcy będą dyktować warunki.

Mimo tego, iż branża gier komputerowych powoli, ale systematycznie staje się chlubą polskiej gospodarki, nadal niezbyt wiele o niej wiemy. Z przeprowadzonych ankiet wynika, że najlepiej rozpoznawalni są zagraniczni giganci elektronicznej rozrywki – np. Electronic Arts zna aż 31,3% ankietowanych. Z rodzimych firm pod tym względem prym wiedzie CD Projekt (12,3%). Techland, również robiący gry AAA sprzedawane na całym świecie, jest rozpoznawany przez 3,9% przepytanych. To dosyć dziwna dysproporcja, biorąc pod uwagę, iż jest przynajmniej kilka polskich firm z tej branży, które już dawno wyrwały się z lokalnego podwórka i są rozpoznawane na rynkach zagranicznych.

Niską znajomość branży może tłumaczyć to, iż ankietowani nadal uważają, że gry stworzone przez rodzimych producentów nadal są gorsze od zagranicznych. To się na pewno zmieni. Polskie firmy radzą sobie świetnie, a rynek jest bardzo perspektywiczny – gra coraz więcej osób, a w dorosłość wchodzi pokolenie, które wychowało się otoczone elektroniką i nie wyobraża sobie codzienności bez komputera czy konsoli.

[źródło: media2.pl]