PIG oszacował zasoby gazu łupkowego w Polsce

Gaz łupkowy, Polska

danmachold (flickr)

Szacunki Państwowego Instytutu Geologicznego są dużo niższe niż szacunki sporządzone przez amerykańską Agencję Informacji Energetycznej. Według ich oceny mieliśmy mieć 5,3 bln metrów sześciennych gazu. Okazuje się, iż jest najprawdopodobniej od 346 mld do 768 mld.

Liczba zdecydowanie mniejsza, jednak nawet przy takich zasobach eksploatacja złóż gazu łupkowego i gazu ze złóż konwencjonalnych pozwoliłaby na pokrycie naszego zapotrzebowania przez 35-65 lat. Szacunki amerykańskie były niemal 10-krotnie wyższe. Państwowy Instytut Geologiczny w swoich badaniach wykorzystał większą ilość informacji, między innymi dane z odwiertów przeprowadzonych w latach 1960-1990. Najbardziej optymistyczna wersja ich obliczeń zakłada, iż dysponujemy 2 bilionami metrów sześciennych gazu łupkowego.

Jednocześnie Państwowy Instytut Geologiczny zaznaczył, że wydobycie gazu łupkowego w Polsce nadal jest oceniane jako opłacalne. Wiceminister Woźniak podkreśla, iż zarówno w przypadku liczb podawanych przez Amerykanów, jak i naszych ekspertów, są to tylko teoretyczne szacunki i dopiero kolejne odwierty dostarczą nam bardziej szczegółowych informacji o polskich złożach.

PIG oszacował także zasoby ropy łupkowej w Polsce. Najprawdopodobniej mieszczą się one w przedziale 215-268 milionów ton (optymistyczny wariant to 535 milionów ton). Wraz z ponad dziesięciokrotnie mniejszymi zasobami ropy ze złóż konwencjonalnych, pozwoliłoby to na zaspokojenie potrzeb naszych rafinerii przez 12 lat.