Prosięta dawcami organów

Transplantologia to dziedzina medycyny, zajmująca się przeszczepami narządów. Niestety tych narządów brakuje, więc lekarzom nie udaje się pomóc wszystkim potrzebującym.

Ogromne zapotrzebowanie na narządy do przeszczepu przewyższa liczbę dawców. Dlatego też naukowcy robią wszystko, by uzupełnić te braki nowymi, wyhodowanymi w warunkach laboratoryjnych narządami. Obecnie biotechnologia umożliwia tworzenie komórek i tkanek o ograniczonej wielkości. Tę barierę złamałaby sztuczna krew, której bliscy stworzenia są amerykańscy naukowcy.

Bez zasług dla transplantologii nie pozostają też polscy specjaliści. Można powiedzieć już nawet o małym przełomie. Naukowcy są u progu wyhodowania świni, która mogłaby być dawcą organów dla człowieka. Jeśli uda im się tego dokonać, modyfikowane genetycznie świnie mogłyby być przyszłością transplantologii.

To bardzo prawdopodobne. Głównie dlatego, że świnie, jako jedne z nielicznych zwierząt mają DNA zbliżone do DNA człowieka – zgodność występuje w 94 proc. (większa jest tylko w przypadku małp). Świnie jednak mają wydolność fizjologiczną porównywalną ludzkiej. Dlatego ich potencjał w transplantologii jest ogromny. Teraz wszystko w rękach biotechnologów.

Muszą oni hodować świnie, których geny obniżały będą barierę immunologiczną człowieka. Bez tego organizm człowieka najpewniej odrzuci przeszczep. Narządy i tkanki świni, która zmodyfikowana genetycznie posiadałaby odpowiedni gen, mogłyby stać się ocaleniem dla ludzi, którzy nie mają szans na pozyskanie ludzkich organów.

W Polsce odkryto właśnie jeden taki przypadek. Jedno z prosiąt hodowanych laboratoryjnie posiada właśnie taki gen. Dalsze badania pokażą, czy będzie on służył medycynie.