Studenci w pracy już nie tak mile widziani

Jeszcze niedawno pełno było pracy dla studentów. Pracodawcy zatrudniali ich chętnie, ponieważ ponosili mniejsze koszty. Teraz jednak na sprawę patrzą nieco inaczej.

Okazuje się, że coraz więcej firm unika zatrudniania studentów. Mimo że koszty zatrudnienia osoby uczącej się są mniejsze, ponieważ odpadają opłaty związane ze składką do ZUS-u, w ostatecznym podsumowaniu wielu pracodawcom takie rozwiązanie się nie opłaca. Przede wszystkim dlatego, że studenci, choć pracują dobrze, są mało dyspozycyjni. W wyniku tego wielu pracodawców na jedno stanowisko musi zatrudniać dwóch pracowników. W końcowym zestawieniu więc, ponosi większe koszty, niż w przypadku jednego pracownika, któremu pokrywa wszystkie świadczenia.

Pracodawcy narzekają też, że studenci często nie są przywiązani do pracy, która wykonują. Zdarza się, że rzucają paracę z dnia na dzień, albo znikają zaraz po kursach i szkoleniach, jakie zafunduje im pracodawca. Tym samym student zdobywa doświadczenie, a pracodawca niestety zostaje z niczym.

Główną przyczyną, przez którą dochodzi do takich sytuacji, jest nieodpowiednie podejście do kwestii zatrudnienia. Pracodawcy często nie informują o konkretnych wymaganiach wobec pracownika i nie zabezpieczają się odpowiednimi umowami. Ogłoszenia, które zawierają informację, że firma nie zatrudni studenta, mogą więc zostać uznane za dysktyminację konkretnej gupy społecznej, w wyniku czego mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności prawnej za łamanie przepisów antydyskryminacyjnych. Przyglądanie się takim ofertom pracy zapowiedziała już Państwowa Inspekcja Pracy.