Miliard euro – tyle UE przeznaczy na wsparcie uchodźców

Opublikował(a) Franciszek Bordowski dnia 2 października 2015 w kategorii Finanse | 0 komentarzy

tristam sparks, flickr

Już wiadomo, że na pomoc dla uchodźców Unia Europejska przeznaczy miliard euro. Środkami dysponować ma Organizacja Narodów Zjednoczonych, a głównie będący największą organizacją humanitarną na globie Światowy Program Żywnościowy.

Podczas ubiegłotygodniowego spotkania w Brukseli władze Unii Europejskiej oraz przedstawiciele państw członkowskich ustalili, że poza pomocą udzielaną uchodźcom na terenie Wspólnoty, UE przekaże miliard euro na wsparcie obozów dla uchodźców działających poza granicami unijnymi. Zarządzać funduszami będzie Organizacja Narodów Zjednoczonych, a głównie działający w jej ramach Światowy Program Żywnościowy, który uważany jest za największą organizację humanitarną na globie.

Przekazanie 1 miliarda euro na wsparcie obozów dla uchodźców działających w krajach Bliskiego Wschodu ma powstrzymać Syryjczyków przed dalszymi migracjami do Europy. Za ich rozdzielenie i przekazanie do konkretnych jednostek odpowiadać ma biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców oraz wspomniany Światowy Program Żywnościowy. Należy jednak pamiętać, że ogromny koszty UE poniesie również w związku z bezpośrednią pomocą uchodźcom, którzy już znaleźli się lub wkrótce przybędą do państw Wspólnoty.

Według wyliczeń Junckera, dodatkowo potrzebnych będzie 100 mln euro dla krajów, które ze względu na dużą liczbę przybyłych uchodźców znajdują się w wyjątkowo trudnej sytuacji, a także 200 mln euro na tegoroczne wsparcie Światowego Programu Żywnościowego, 300 mln euro na pomoc humanitarną, 600 mln euro wsparcia dla europejskich agencji w przyszłym roku. Ponadto nawet 1 mld euro może być potrzebny Turcji, do której dostaje się ogromna liczba uchodźców, a 700 mln euro UE ma przekazać Macedonii, która jest jednym z głównych krajów tranzytowych dla uciekinierów z państw ogarniętych wojną.

Jak przyznali przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk, mimo sporych różnic w stosunku poszczególnych krajów europejskich do pomocy uchodźcom, dyskusja w Brukseli przebiegała w spokojnej atmosferze. Politycy uznali nawet, że jest szansa na podjęcie konstruktywnych działań oraz zakończenie wzajemnych oskarżeń, które w żaden sposób nie pomagały w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego.