Słabe wyniki matury

Wstępne wyniki matury, obejmujące przedmioty obowiązkowe, nie są zbyt pomyślne. Około 25 proc. maturzystów nie zdało egzaminów w pierwszym terminie. Najbardziej zdającym dała się we znaki matematyka.

Matematyka, po długiej przerwie, drugi rok z kolei pojawiła się na egzaminie maturalnym jako przedmiot obowiązkowy. Zgodnie z przypuszczeniami jej zdanie okazało się najtrudniejsze. Pomyślnie przeszło je tylko 79 proc. zdających. Porażek jest więc niemal dwa razy więcej niż w roku ubiegłym. W 2010 egzamin z matematyki nie zakończył się sukcesem dla 13 proc. zdających. Być może to efekt łatwiejszych zadań – rok temu przecież matematyka po wielu sprzeciwach po raz pierwszy od wielu lat była przedmiotem obligatoryjnym. Egzamin był więc łatwiejszy, a uczniowie solidniej przygotowani. W tym roku już tak dużego nacisku na przygotowania nie było, stąd słabe wyniki matury.

„Królowa nauk” okazała się w tym roku dla maturzystów wyjątkowo niełaskawa. Przeważyła na ostatecznym wyniku matury. W porównaniu z językiem polskim (oblało go tylko 4 proc. zdających) zebrała duże żniwo. Biorąc pod uwagę pozostałe obowiązkowe przedmioty, w ostatecznym zestawieniu, egzaminy maturalne okazały się niepowodzeniem dla 24,5 proc. uczniów. Oznacza to, że matury w pierwszym, terminowym podejściu nie zdało aż  84 295 osób. Spośród nich aż 24 330 osób nie ma szansy na poprawkę w tym roku. Jeszcze raz do egzaminu w sierpniu ma prawo podejść 59 965 uczniów.

Dla wielu słabe wyniki oznaczają koniec studenckich planów. Choć sporo szkół wyższych prowadzi rekrutację do końca września, może nie znaleźć odpowiedniej lliczby kandydatów. Centralna Komisja Edukacyjna jako jeden powodów takiego stanu rzeczy wskazuje „słaby rocznik”, który miał dodatkowo złe narzędzia, by odpowiednio przygotować się do egzaminu dojrzałości.