Polska A i B – nieustające podziały

pociąg

Grzegorz Kochan, flickr

Mimo podejmowanych prób zniwelowania różnic, podział Polski na dwie odrębne części jest coraz mocniej widoczny zarówno pod względem gospodarczym, ekonomicznym, jak i politycznym. Ma to związek z historią poszczególnych regionów, mentalnością ich mieszkańców, ale też z warunkami geograficznymi panującymi w konkretnych miejscach. Od dawna można zauważyć, że wschodnia część kraju radzi sobie zdecydowanie gorzej od tej zachodniej. Różnice widać także między północnym a południowym rejonem kraju.

Do tzw. Polski A, czyli tej, która rozwija się dynamiczniej należą głównie obszary, na których znajdują się duże miasta. Z pewnością jest to zachód i południe kraju, czyli Wielkopolska, Śląsk oraz Małopolska, a więc okolice Poznania, Katowic, Wrocławia, Krakowa. Bezrobocie panujące na tych obszarach jest względnie niskie, a do tego funkcjonuje tam wiele dużych przedsiębiorstw. Relatywnie szybko rozwija się sektor przemysłowy oraz usługowy. To wszystko przekłada się na satysfakcjonujące wyniki PKB tych rejonów, a także na stosunkowo wysoki poziom życia ich mieszkańców.

Polską B nazywamy głównie północ i wschód kraju, gdzie przeważają tereny wiejskie. Rozwija się tam rolnictwo, ale wyraźnie brakuje firm zajmujących się przemysłem i usługami. Wyrabiane tam PKB stanowi tylko niewielki odsetek wartości Produktu Krajowego Brutto. Według statystyk, to właśnie w woj. kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim poziom życia jest najniższy. Panuje tam wysokie bezrobocie, a odsetek osób otrzymujących wsparcie z pomocy społecznej jest szczególnie wysoki w porównaniu do reszty kraju i stale rośnie. Dla wielu osób jest to jedyne źródło utrzymania. Warto zauważyć, że gorsze warunki życia odnotowywane są głównie w tych województwach, które sąsiadują z krajami należącym dawniej do ZSRR. Szybciej rozwijają się obszary zbliżone do krajów Europy Zachodniej, która pod względem gospodarczym wyraźnie przewyższa wschód kontynentu.

Analitycy zwracają też uwagę na fakt, że choć nie jest to regułą, to jednak większe problemy gospodarcze mają regiony, których mieszkańcy deklarują bardziej prawicowe poglądy. Jeśli chodzi o zwolenników bardziej liberalnych partii, jak PO czy SLD, to znajdziemy ich, przede wszystkim, w zachodniej i centralnej części kraju. Otwartość na nowe technologie i współpracę z Zachodem Europy najwyraźniej sprzyja rozwojowi gospodarczemu. Jednak rząd stara się wspomagać wschodnią część Polski z nadzieją, że wkrótce uda jej się dogonić zachód kraju.