Susza: tracą rolnicy i producenci

susza

Od dłuższego już czasu wiele regionów kraju zmaga się z suszą. Najgorzej sytuacja przedstawia się w zachodniej i południowej Polsce. Lato w tym roku było wyjątkowo ciepłe, ale też suche.

Najbardziej skutki suszy odczuwają rolnicy, którzy wprawdzie dzięki brakom opadów mieli udane żniwa, ale w wielu regionach zboże to jest gorszej jakości niż spodziewano się na początku sezonu. Braki opadów spowodowały, iż wiele zbóż jest przyschniętych, a dotyczy to głównie zbóż jarych.

Nie lepiej sytuacja zapowiada się przy zbiorach ziemniaków i roślin strączkowych. Uprawy te są zagrożone m. in. w woj. mazowieckim, świętokrzyskim i podkarpackim, a dotyczy to głównie roślin uprawianych na ziemiach I i II kategorii.

Producenci owoców także skarżą się na coraz gorsze zbiory i zbyt niskie ceny skupu nie gwarantujące nawet zwrotu poniesionych kosztów produkcji. Owoce są małe i gorszej jakości co dodatkowo obniża ich wartość rynkową.

Polski producent rolny w sytuacji klęski żywiołowej jest w o wiele gorszej sytuacji niż producent z krajów „starej unii”. W tamtej części Europy już od dawna rolnicy zrzeszeni są w grupy producenckie, które wspólnie mogą interweniować u władz w celu uzyskania pomocy.

Susza powoduje też opóźnienie rozpoczęcia sezonu przez grzybiarzy, a dla wielu jest to źródło dodatkowego zarobku, tym bardziej że zbieraniem grzybów do dalszej ich odsprzedaży zajmują się głównie mieszkańcy wsi i miasteczek o dużym wskaźniku bezrobocia. W lasach jest sucho i można natrafić na pojedyncze sztuki kurek, kozaków czy podgrzybków. Tylko zdecydowane opady w najbliższych dniach i tygodniach mogą jeszcze uratować sezon grzybowy.

Na brak zajęć nie narzekają zaś strażacy, którzy mają coraz więcej wezwań do pożarów będących skutkami wysuszonej i łatwo palnej ściółki i niestety ciągle jeszcze bezmyślnym, szczególnie w takiej sytuacji wypalaniem traw.

Strażacy zabezpieczają także dostarczanie wody do wyschniętych studni i tu pojawia się kolejny problem wynikający z niedostatku opadów. Wsie, które nie doczekały się jeszcze sieci wodociągowej są w dostępie do wody całkowicie zależne od warunków atmosferycznych. A że z roku na rok problem niewystarczających opadów narasta, mieszkańcy miejscowości nie posiadających własnej sieci wodno-kanalizacyjnej borykają się z coraz bardziej utrudniającym codzienne życie problemem posiadania pitnej wody.