Dotacje na szkolenia według nowych zasad

Od początku stycznia w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki zaczęły obowiązywać zmienione zasady przydzielania środków na szkolenia. Beneficjenci są pełni obaw, bo będzie trudniej.

Dotychczas w tej branży sporo było marnotrawstwa. Dlatego Unia zdecydowała się zmienić przepisy. Celem jest zdyscyplinowanie firm korzystających z dotacji. Nowy wzór wniosku będzie wymagał od beneficjenta wskazania grupy, do której skieruje szkolenie, określenia problemu do rozwiązania oraz przewidzenia rezultatów działania. Dodatkowo w niektórych województwach pojawi się wymóg znalezienia zatrudnienia dla części przeszkolonych osób. Z przyjętych założeń organizator szkolenia będzie rozliczany, a konsekwencją negatywnych wyników kontroli może być cofnięcie części dotacji.

Przeciwnicy zmian wskazują na to, że nowe przepisy spowodują okropne zamieszanie. Powołują się na sytuację z 2008, kiedy po wprowadzeniu zmian do PO KL w pierwszych konkursach odrzucono 70% wniosków. Poza tym wątpliwości wzbudza to, iż instytucjom wdrażającym program pozostawiono bardzo dużą dowolność w stosowaniu sankcji i przepisów. Arbitralna będzie chociażby kwestia wielkości personelu w podmiocie realizującym szkolenie. Dopuszcza się możliwość angażowania etatowych pracowników na dodatkowych umowach cywilnoprawnych, jedna tylko w „uzasadnionych przypadkach”.

Krytykowane są także limity w zarządzaniu budżetem dotyczące procentowego udziału kosztów związanych z zatrudnianiem personelu. Obecnie przy projekcie wartym 1 milion złotych na płace można przeznaczyć 250 tysięcy. Zakładając, iż jego realizacja może trwać nawet dwa lata, kwota ta może okazać się zbyt niska. Wobec takich regulacji na rynku pozostaną tylko duże podmioty, realizujące przynajmniej kilka szkoleń naraz.