W maju spadło bezrobocie

praca

Stopa bezrobocia w naszym kraju znowu spadła! Co więcej, jej zniżka wyniosła aż 0,5%, a to oznacza, że obecnie odsetek bezrobotnych w Polsce wynosi 12,5%. Tak przynajmniej wynika z raportu, który w ubiegłym tygodniu został opublikowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wstępne dane zakładają, że w maju liczba Polaków nie mających pracy po raz pierwszy od prawie 2 lat była niższa niż 2 miliony. Dokładnie wyniosła ona 1 milion 993 tysiące osób. W związku z tym, była o 86 tysięcy niższa niż w kwietniu tego roku.

Eksperci podkreślają, że spodziewano się spadku bezrobocia, ponieważ przemawiała za tym obecna sytuacja gospodarcza. Nasza gospodarka przyspiesza, wartość PKB rośnie szybciej, niż przypuszczano w ubiegłorocznych prognozach, a to jest dowodem na poprawę kondycji rodzimych firm. Jednocześnie, dane pokazują, że polskie przedsiębiorstwa decydują się na coraz więcej inwestycji. To sprawia, że potrzebują kadry, która będzie w stanie wykonywać zwiększone nakłady pracy, a to jest równoznaczne z potrzebą zatrudnienia nowych pracownikach. Można więc liczyć, że do urzędów pracy będzie napływało coraz więcej ofert pracy.

Przypomnijmy, że dane prezentowane dotychczas wskazywały, że w kwietniu stopa bezrobocia skurczyła się względem wcześniejszego miesiąca o 0,5%, spadając z poziomu 13,5% do 13,0%. Takie same były odczyty przedstawiane przez Główny Urząd Statystyczny. Identyczną sytuację zaobserwowano w marcu, gdy stopa bezrobocia spadła z 14,0% do 13,5% w stosunku do lutego 2014 r. Widać zatem, że bezrobocie maleje regularnie, a to oznacza, że szansa na rzeczywistą, długotrwałą poprawę sytuacji na rynku pracy jest coraz większa.

Niemniej jednak, należy pamiętać, że aktualne dane są w sporym stopniu zniekształcone przez wpływ czynników sezonowych. To one sprawiają, że stopa bezrobocia zaczyna nagle spadać, ponieważ akurat w okresie wiosennym, pojawia się wiele ofert pracy tymczasowej, a te skłaniają część bezrobotnych do wypisywania się z list w pośredniakach. Wielokrotnie okazuje się jednak, że po zakończeniu sezonu i poszczególnych prac, te osoby znów nie mają, gdzie pracować. Mimo to, minister pracy jest przekonany, że w przyszłych miesiącach bezrobocie będzie spadało również w ujęciu realnym, po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych.